piątek, 23 października 2015

Budujemy miasto...

Witajcie.

Chciałbym tym postem zacząć serię wpisów o budowie mojego własnego Mordheim.

Zmotywowany przez turniej jaki miał się odbyć tydzień temu (ale się nie odbył) postanowiłem zrobić jeden wypasiony stół gęsto zastawiony budynkami i ruinami budynków. Plan był taki by uliczki i alejki pomiędzy nimi nie były szersze niż 10 cm. Ma być klaustrofobicznie.

Na pierwszy ogień poszedł taki oto domek w wersji częściowo zniszczonej i w wersji całej.



































Kolejne będą karczma, młyn, kilka innych mieszkalnych domków i masa przeszkadzajek jak stragany, wozy itp.

7 komentarzy:

  1. Wygląda super. Nada się idealnie również do Warmaszynki :)
    A myślałeś o przerobieniu domku tak, by oba piętra miały tę samą powierzchnię, a wokół górnego był taras?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie kilka rodzajów budynków. Tak więc spokojnie.

      Usuń
  2. Wyglada bardzo fajnie. Budynek sam projektowałes?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dachówki z kartonu by się jeszcze przydały, a sam domek niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten gładki dach to tylko szkielet. W końcowej wersji będzie zrobiona dachówka i komin. Moze dodam jeszcze ze dwa świetliki.

      Usuń