Budujemy miasto...

Witajcie.

Chciałbym tym postem zacząć serię wpisów o budowie mojego własnego Mordheim.

Zmotywowany przez turniej jaki miał się odbyć tydzień temu (ale się nie odbył) postanowiłem zrobić jeden wypasiony stół gęsto zastawiony budynkami i ruinami budynków. Plan był taki by uliczki i alejki pomiędzy nimi nie były szersze niż 10 cm. Ma być klaustrofobicznie.

Na pierwszy ogień poszedł taki oto domek w wersji częściowo zniszczonej i w wersji całej.

Kolejne będą karczma, młyn, kilka innych mieszkalnych domków i masa przeszkadzajek jak stragany, wozy itp.

Karta bandy Mordheim.

Nie wkurzają Was walające się wszędzie kartki z rozpiskami band?
Nie wkurzacie się gdy karta bandy się podrze?
Nie wkurzają Was kartki pomazane ołówkiem i przetarte od gumki miejsca statystyk?

Mnie wkurzają takie rzeczy więc zrobiłem sobie pancerną kartę bandy.

Nie dość że trudno zgubić to jeszcze jest odporna na ścieranie i zagniecenia.

Wygląda tak:

Wykonana z laserowo ciętej płyty HDF z grawerowanymi napisami. Pola statystyk i ekwipunku wypełnia się ołówkiem HB dzięki czemu można zetrzeć to gumką i ponownie coś wpisać w puste miejsce.

Dodatkowa zaleta to sztywność.
Karta może służyć jako podstawa pod bandę podczas jakiegoś większego grania.

Pozdrawiam.


P.S.
Mała zajawka tego nad czym obecnie pracuję

Miarki do gry SAGA

Znajomy poprosił mnie o wykonanie miarek do gry SAGA.

Zapotrzebowanie było na 3 rodzaje: dla Wikingów, Normanów i Jomswikingów.

Tematyka bardzo mi podpasowała gdyż w wolnych chwilach zajmuję się rekonstrukcją historyczną.

Gry SAGA nie znam więc przy testowym cięciu jedną miarkę zrobiłem za krótką (8 cali zamiast 12 cali- ot przyzwyczajenie z innych systemów).

Wikingowy zestaw wygląda tak:

Normański zestaw:

Jomswikingowy pokaże wkrótce.

Pozdrawiam.